Polski Ład a ukryte dywidendy – kto zapłaci więcej?

W naszych kolejnych artykułach staramy się przybliżyć regulację tak zwanego Polskiego Ładu. Jego przepisy w zdecydowanej większości weszły w życie 1 stycznia 2022 r. Część zmian czeka jednak podatników dopiero w 2023 r. Tak jest między innymi z „ukrytą dywidendą”, która zostanie opodatkowana. Na czym zasadza się ten mechanizm?

Czym jest „ukryta dywidenda”?

Mianem „ukrytej dywidendy” określane są operacje zmierzające do „wyciągnięcia” pieniędzy ze spółki poprzez chociażby wygenerowanie kosztów na rzecz jej wspólników. W ten sposób uwolnione są one od podwójnego opodatkowania – z jednej strony podatkiem dochodowym od osób prawnych (CIT), a z drugiej podatkiem dochodowym od osób fizycznych (PIT). Polski Ład w ramach uszczelniania systemu podatkowego w Polsce od 2023 roku zmieni jednak zasady rozliczania takich operacji. Już za rok koszty od podmiotów powiązanych co do zasady nie będą uznawane za koszty podatkowe. A czym są takie koszty? Przykładowo może chodzić o sytuację, w której osoba fizyczna i jednocześnie wspólnik spółki kapitałowej wynajmuje tej spółce należącą do niego nieruchomość. Może też chodzić o wynajem znaku towarowego, samochodu lub innej rzeczy oraz prawa należących do tej osoby fizycznej.

Kto zapłaci dodatkowy podatek?

Trzeba jednak podkreślić, że konstrukcja opodatkowania tak zwanej „ukrytej dywidendy” będzie dotyczyła wyłącznie podmiotów powiązanych. Za takie uważa się natomiast podmioty związane ze sobą osobowo, kapitałowo lub majątkowo. Szczegółowy katalog osób uznawanych za podmioty powiązane znajduje się w ustawie o podatku dochodowym od osób prawnych. Tam wyróżnione są cztery grupy podmiotów. Poza tym między wspólnikami a spółką może istnieć powiązanie osobowe, czyli stosunek małżeństwa, pokrewieństwa lub powinowactwa do drugiego stopnia, a także powiązanie kapitałowe, gdy jedna osoba dysponuje prawem głosu mającym co najmniej 25 procent wszystkich praw głosu. Poza tym warto podkreślić, że nie każdy wspomniany koszt zostanie uznany za tak zwaną ukrytą dywidendę. Operacja finansowa będzie musiała dodatkowo spełniać trzy warunki, a zatem być uzależniona od osiągnięcia zysku przez spółkę. Chodzi nadto o koszty nierynkowe, a także ponoszone z tytułu prawa do korzystania z aktywów, które stanowiły własność wspólnika lub podmiotu powiązanego przed utworzeniem podatnika.

„Ukryta dywidenda” tylko przy zaburzonej proporcji zysków i kosztów

Warto przy tym podkreślić, że dana transakcja zainteresuje urząd skarbowy dopiero wtedy, gdy suma kosztów spółki w danym roku będzie wyższa niż zysk brutto spółki w tym samym roku. Stosując więc ceny rynkowe oraz zachowując płynność finansową, raczej nie trzeba się bać negatywnych konsekwencji. Nieco trudniejsza będzie sytuacja startup’ów oraz przedsiębiorstw, które balansują na granicy niewypłacalności. Te podmioty powinny uważać na wszystkie transakcje dokonywane z podmiotami powiązanymi. Oczywiście specjaliści Kancelarii Magnet chętnie udzielają swoim klientom fachowego doradztwa prawnego i podatkowego, również w zakresie już wprowadzonych przepisów Polskiego Ładu oraz tych, które dopiero wejdą w życie. Zapraszamy do kontaktu.